Szelki do spodni to nie przeżytek. Sprawdź, co powinieneś o nich wiedzieć!

Uprzedzenia na bok! Szelki do spodni nie muszą kojarzyć się z otyłym facetem po 50, w błękitnej, pogniecionej koszuli i plamami na spodniach. Posiadając odpowiednią wiedzę i odrobinę cierpliwości bez trudu sprawisz, że staną się one stylową alternatywą dla paska. Poza tym nie oszukujmy się – jeżeli David Beckham coś nosi, to prędzej czy później trafi to do modowego mainstreamu.

W przeszłości szelki były docelowym i podstawowym sposobem podtrzymywania spodni. Większość modeli posiadała guzikowe zapięcie, a poziom elegancji wyznaczała wzorzystość pasów. Nadeszła jednak II Wojna Światowa i producenci spodni, jak i wszystkich innych ubrań, musieli zdecydować się na oszczędność materiału. W związku z tym zaczęto produkować krótsze spodnie, w konsekwencji czego pojawiła się nowa forma wsparcia – paski. Te z kolei zdominowały rynek na kilkadziesiąt lat, chociaż ostatnio szelki do spodni coraz częściej pojawiają się nie tylko w kreacjach celebrytów, ale też na pokazach czy nawet w ofertach sieciówek.

Szelki czy pasek – co jest „lepsze”?

belka

Zacznijmy od podstaw. Funkcja obu akcesoriów jest taka sama – z założenia w każdym razie. Mają za zadanie utrzymać spodnie na określonej wysokości, jednocześnie nie ograniczając ruchów czy nie powodując dyskomfortu. I tutaj zbliżamy się do pierwszej wady pasków, ponieważ przy okazji sutych kolacji czy wzdęć mogą się one okazać największych wrogiem dobrego samopoczucia. Tutaj zacytować można fragment Listu do Rzymian – „ucisk rodzi wytrwałość”, co jest po części prawdą, ponieważ do obecności paska można się przyzwyczaić. Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytanie – po co?

Szelki działają na zgoła innej zasadzie. Przekładają ciężar na barki i ramiona, równomiernie go rozkładając, co sprawia, że żadna część ciała nie zmęczy się nawet jeżeli w kieszeniach nosisz kamienie. I tak jak sztuka Marie Jones zderza ze sobą dwa światy, tak i tutaj modowa historia ściera się z nowoczesnymi trendami. Te jednak nieustannie ulegają przekształceniom, a świat należy do odważnych – nie bój się przełamywać konwencji! Odpowiednio wybrane szelki do spodni wyglądają fenomenalnie na każdym mężczyźnie, oferując wiele zalet, jakimi nawet najdroższy pasek nie może się pochwalić, jak na przykład:

  1. wydłużają optycznie nogi, przez co mężczyzna wydaje się wyższy,
  2. nie odkształcają materiału koszuli czy spodni w nieestetyczny sposób,
  3. nie wywołują dyskomfortu w trakcie siadania czy wstawania od stołu,
  4. są wygodniejsze i łatwe w regulacji – przy utracie lub nabrania wagi nie trzeba ich wymieniać.

Oczywiście szelki, podobnie jak każdy rodzaj galanterii i dodatków, ograniczone są pewnymi regułami. Nie należy ich łączyć z paskiem, ponieważ wtedy nie spełniają swojej podstawowej funkcji, w dodatku wygląda to po prostu dziwnie. Kolorystyczne schematy to kolejne bardzo istotne kryterium, ale poza tym posiadasz dość sporą swobodę. Warto znać jednak podstawowe typy i warianty szelek i wybrać takie, które najczęściej będą Ci służyć.

Typy szelek, czyli co dla kogo i na kiedy

belka

1. Biznesowe – czyli te najbardziej oldschoolowe. Zarówno budową, wzorami, jak i szerokością najbliżej im do szelek z lat świetności tego dodatku. Są niesamowicie praktyczne, użyteczne i przede wszystkim zapewniają komfort. Średnia szerokość to około 3,5-4 centymetrów. Najczęściej spotykane kolory to oczywiście czarny i brązowy, ewentualnie z wzorami w paski czy kropki, ale nic wyszukanego czy jaskrawego. Sprawdzą się nie tylko w połączeniu z formalnym strojem, ale również na co dzień, a ich największą zaletą jest uniwersalność.
2. Casualne – czyli te, które najczęściej dzisiaj widzimy. Czy to na ulicy, czy na zdjęciach z rozdania nagród, czy w telewizyjnych programach tanecznych. Są dużo węższe od biznesowych szelek (tradycyjnie od 1,5 do 3 centymetrów szerokości) i niejednokrotnie wyróżniają się kontrastującym do koszuli/koszulki kolorem. Tutaj wzory są już bardziej wyszukane i ekstrawaganckie, a materiał jest przeważnie sztuczny i elastyczny. To bardzo istotne, ponieważ często korzystają z nich tancerze – szelki te doskonale utrzymują spodnie w miejscu nawet przy wzmożonej aktywności.
3. Krawatowe – najbardziej formalna wersja. Czarne lub białe – tylko i wyłącznie – a szerokość waha się między 3 a 4 centymetrami. Wbrew temu, co sugeruje nazwa, nie pasują tylko do krawatów i garniturów. Wyglądają równie niesamowicie w zestawieniu z klasycznym smokingiem z muchą. Ulubiona galanteria tzw. „białych kołnierzyków”, młodych bankierów i przedsiębiorców.

Rodzaj zapięcia

belka

Dla osób, które szelki planują nosić tylko raz na jakiś czas, zdecydowanie poleca się modele z zapięciem na tak zwane „żabki”. Są też wersje ze szpikulcem, które trzymają się jeszcze lepiej, ale zostawiają w materiale niewielką dziurkę. Zapięcie na zaczepy najczęściej spotykane jest w przypadku szelek casualnych, ale biznesowe i krawatowe również występują w tym wariancie. Często jednak jest to oznaką produktu niższej jakości.

Z kolei dla mężczyzn, którzy postanowią przestawić się niemal całkowicie z pasków na szelki, poleca się modele z mocowaniem na guziki. Wymaga to jednak zmodyfikowania większej części garderoby – prawdopodobnie niewiele z Twoich wielu par spodni materiałowych czy jeansów posiada wewnętrzne guziki. Wszycie ich to jednak nie jest aż tak duży problem – czy to samemu, czy w ramach usługi krawieckiej. Jest to jednak pewnego rodzaju długoterminowe zaangażowanie. Warto zatem się upewnić, że szelki to rodzaj systemu podtrzymywania spodni, jaki Ci odpowiada na co dzień. W przeciwnym wypadku utkniesz z bardzo dużą ilością zbędnych guzików.

Powinieneś przeczytać także:

Ostatnio na naszym fanpage'u publikowaliśmy

Dodaj komentarz